[ Pobierz całość w formacie PDF ]

przy użyciu teleobiektywu. Dziesiątki pożółkłych, ręcznie zapisanych kartek z raportów agencji
detektywistycznej, która zakończyła działalność w branży przed dwudziestu laty. Nie oszczędziły też
dużo nowszych wydruków współczesnej i znacznie lepiej wyposażonej agencji.
Policja włączyła teczkę Lancastera do akt, najpierw jednak Oliwia i Jasper przejrzeli jej
zawartość.
Prywatny detektyw Rolliego odnalazł niewymienionego z nazwiska emerytowanego policjanta,
który prowadził sprawę morderstwa Richarda Lancastera.
Policjant mieszkał wtedy nad morzem w Meksyku. Wyjawił detektywowi, że nigdy nie uwierzył
w wersję o przypadkowym włamywaczu, który nie pozwolił się złapać.
Lancaster znał swojego zabójcę, twierdził policjant i był gotów postawić całą swoją emeryturę
na to, że sprawcą jest Dixon Haggard. Ale nigdy nie zdobył dowodów, które mógłby przedstawić
prokuratorowi. Dlatego sprawę umorzono.
Dixon wziął na siebie całą odpowiedzialność za to morderstwo. Był wyraznie dumny z siebie,
że działał bez wspólników. Eleanor Lancaster nie miała zielonego pojęcia o jego czynie.
- Rozmawiałam dziś po południu z Toddem. - Oliwia cisnęła w ogień następną kartkę. -
Powiedział, że czuje się zobowiązany przepracować jeszcze pewien czas w sztabie wyborczym. Będzie
robił, co w jego mocy, żeby zminimalizować szkody. Prywatnie zwierzył mi się jednak, że nie jest
pewien, czy kandydatura Eleanor Lancaster przetrwa ten skandal.
- Nie ma się co dziwić. - Jasper podniósł do ust szklaneczkę szkockiej. - Policja mówi, że
Haggard przyznał się do winy. Dał też do zrozumienia, że działał na własną rękę. Ma obsesję na
punkcie Eleanor Lancaster.
- Eleanor jest niewinna, ale przy okazji skandalu jej reputacja też ucierpi, choćby cały sztab
wyborczy stawał na głowie. Trudno będzie wytłumaczyć wyborcom, dlaczego przypadkiem zatrudniła
jako szefa kampanii człowieka, który otworzył przed nią drogę do polityki, mordując jej męża. Nie
świadczy to najlepiej o trzezwości jej osądu sytuacji.
Jasper skrzywił się nieznacznie, wrzucając do ognia inną kartkę.
- Ludzie wcale nie oczekują od polityków zbyt trzezwego osądu sytuacji, ale w tym przypadku
rzeczywiście mogą uznać, że głupota Eleanor Lancaster przekroczyła dopuszczalne granice.
- Czy jesteś pewien, że Dixon nie powie policji o zniszczeniu części teczek? - spytała go jeszcze
raz.
- Przecież nie widział, jak znosiliśmy pudło do samochodu. Poza tym wszystkie jego myśli
krążyły wokół tego, że pokpił sprawę. To, co działo się dookoła, zupełnie go nie obchodziło.
Oliwia wiedziała, że Dixon Haggard zamknął się w swoim własnym świecie, w którym
najważniejsze było to, że jako rycerz zawiódł swoją damę. Gdy policja go aresztowała, wciąż jeszcze
gorzko łkał.
Silas odzyskał przytomność wkrótce po tym, jak Jasper z Oliwią zeszli na dół, ale dalej
bezsilnie leżał na podłodze, póki nie przyjechał ambulans.
Oliwia uniosła brwi.
- Mam nadzieję, że dostałeś porządną nauczkę. Obsesyjne prowadzenie kartotek nie jest
zdrowe.
Jasper błysnął uśmiechem.
- Wiedziałem, że nie będziesz w stanie oprzeć się pokusie i mi o tym przypomnisz. Nie martw
się. Już powiedziałem, że oczyszczę moje stare kartoteki.
- Mam nadzieję. - Zapatrzyła się w płomienie. - Chyba nigdy nie dowiemy się na pewno, w jaki
sposób Melwood Gill wpadł na trop tajnych teczek wujka Rolliego.
- Prawdopodobnie informacja o schowku w przechowalni znajdowała się w domowej kartotece
Rolliego. Sama natknęłabyś się na nią, gdybyś miała okazję przejrzeć te papiery. Inaczej mówiąc:
gdyby Gill cię nie uprzedził i potem nie spowodował pożaru dla zatarcia śladów.
Oliwia skinęła głową i rzuciła w płomienie następną kartkę.
- Nigdy nie zdobędziemy na to dowodów, ale tylko taki scenariusz wydaje się sensowny. Nic
dziwnego, że Rollie kazał mi zniszczyć wszystkie jego teczki, w razie gdyby coś mu się stało. Wiedział, [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • forum-gsm.htw.pl