[ Pobierz całość w formacie PDF ]

może lepiej przygotowany, bo może to właśnie twoje hobby,
którym się interesujesz, dajmy na to, choćby to, czy jesteś z natury
nieśmiały, skup się teraz dobrze, to pytanie jest proste, na
rozgrzewkę, przecież wszyscy, i ja, i publiczność w studio,
jesteśmy tu z tobą i trzymamy kciuki, byś wygrał w tym
programie, to zadamy ci inne pytanie. Tym razem na temat
psychologii, bo się nią bardzo interesuję, jakie są korelacje
międzyludzkie, jak możemy siebie samych zmienić, nad sobą
pracować, by zwalczyć swoje słabości, uzdrowić swoje życie z
lęków i niedoskonałości, i stać się świadomymi swojego poczucia
własnej wartości. Bo widzę po tobie, że jesteś spięty, mało
swobodny, może dlatego nie potrafisz dać odpowiedzi na tak
elementarne doprawdy pytania, może krępujesz się mnie, a tak nie
może być, jeśli mamy zostać prawdziwymi przyjaciółmi, bo w
takiej sytuacji powinniśmy być wobec siebie swobodni, szczerzy,
spontaniczni, nic przed sobą nie ukrywać, największych swoich
słabości. Bo teraz mówię to tobie, jak również do wszystkich osób
fizycznych oglądających nasz program: przyjaciel to osoba, wobec
której zawsze możemy pozostać sobą i nie tłumić w sobie naszych
emocji, a czy i ty masz swojego przyjaciela? Napisz nam o tym, na
odpowiedzi na kartkach pocztowych czekamy do końca tygodnia,
czekają nagrody rzeczowe, prenumerata mojego ulubionego
czasopisma. Ale wracając do zabawy: może teraz inne pytanie,
zadane w ten sposób, gdyż tamto może było sformułowane dla
ciebie zbyt trudno, dlaczego jesteś tak małomówny, czy to z
powodu obecności mojej osoby, czy to ja cię krępuję, jeśli chcesz,
to wyjdę, a telewidzowie na chwilę zamkną oczy i będziesz mógł
swobodnie się przygotować do wypowiedzi na zadane tematy,
ustalisz, co na nie sądzisz, możesz zrobić sobie notatki, szkielet
wypowiedzi, a porozmawiamy pózniej, w tym czasie zrobimy
przerwę w nagraniu, nasza publiczność zebrana w studio wstanie i
wszyscy na raz podnosimy ręce do góry, bierzemy głęboki oddech
i wkręcamy żaróweczki, a ja natomiast teraz wstanę z fotela, o tak,
zdejmę swoje piękne okulary, które były relatywnie drogie, nawet
wziąwszy pod uwagę, że było to jeszcze w szkole podstawowej,
lecz był to zakup prawie ponadczasowy, odłożę moje ulubione
czasopismo, sponsorujące zresztą nasz program i powiem ci
Andrzej coś zupełnie szczerze, że to ja jestem nagrodą w tym
programie, jeśli odpowiesz prawidłowo na wszystkie pytania, jeśli
przyznasz mi rację, jeśli okaże się, że masz takie same
zainteresowania, to możesz mnie pocałować, w usta, ale bardzo
delikatnie, bo ja mam bardzo wrażliwe usta, które zaraz pękają,
schodzą razem ze skórą, odrywam je płatami, odrywam je z całą
twarzą i wszystkimi wnętrznościami, ale to nic, nie ma się w sumie
czym martwić, bo zaraz odrastam jeszcze lepsza, z jeszcze
dłuższymi niż teraz włosami, i krzyż, który mam na szyi, o,
widzisz, odrasta jeszcze większy, jak również moje sandały
ortopedyczne, stopy i ręce. Ale wracamy do naszego programu,
pozdrawiamy wszystkich widzów przed telewizorami i
publiczność zebraną w studio.
A tę rundę rozpoczniemy od kluczowego zadania, dzięki
któremu nie wszystko jeszcze stracone - możesz nawet znalezć się
jeszcze w finale, rozluznij się, gdyż jest to pytanie ostatnie i teraz
ważą się twoje losy, czy dostaniesz główną nagrodę, czy też nie
mamy o czym ze sobą rozmawiać, i wtedy koniec - publiczność
zebrana przed telewizorami kieruje kciuki obu rąk w dół i na
sygnał, który pojawi się w rogu ekranu, opluwa telewizor, a tego
przecież nie chcemy, więc wez głęboki oddech, wypluj gumę,
pytanie brzmi: co studiujesz?
Co studiujesz, Andrzej? - mówi Ala z powrotem zakładając
swe magiczne pozłacane okulary, czary mary hokus pokus i
studiuję ekonomię, lubię dobrą książkę i dobry film, nie słucham
żadnego rodzaju muzyki, poznam kulturalnego chłopca bez
nałogów w wieku od dwudziestu pięciu do trzydziestu lat celem
poważnego, kulturalnego związku.
Ja milczę. Milczę. Ona patrzy na mnie badawczo, czyżbyś
nie znał odpowiedzi? Skup się, na pewno znasz, przecież na pewno
coś studiujesz, inaczej nie byłoby cię tutaj, przecież wszyscy coś
studiujemy i się tego nie krępujemy, wręcz otwarcie to
przyznajemy, pomyśl dobrze, na pewno przecież pamiętasz.
Dobrze, to skoro nie możesz sobie przypomnieć, podpowiedz
pierwsza, posłuchaj uważnie: a więc jest to kierunek studiów...
związany z administracją... z zarządzaniem...
Administracja i zarządzanie! - mówię natychmiast i
przyduszam odpowiedni klawisz na wersalce, co by ta odpowiedz
nie wzięła dupy w troki z ekranu, zanim zdążę ją wybrać. I patrzę
na Alę niepewnie, czy to jest prawidłowa odpowiedz.
Ona patrzy trochę badawczo, czy to na pewno ta odpowiedz,
czy na pewno chcesz ją zaznaczyć, czy jesteś pewien, czy na
pewno chcesz ją zaznaczyć?
Wtedy ja już na totalnym wydechu powtarzam, że
administrację i zarządzanie.
O kurczę pieczone! - mówi ona, gdyż prawdopodobnie
odpowiedz okazała się prawidłowa. Ja też to miałam studiować,
ten kierunek wybrali dla mnie rodzice już w podstawówce, jednak
nie dostałam się z braku wolnych miejsc, zresztą moja mama
mówi, że to nie żaden brak wolnych miejsc, tylko że nie dostałam
się ze względu na korupcję, kumoterstwo, niekompetencję elit
rządzących i złą sytuację w kraju, a poza tym mama mówi, że
ekonomia też jest dobra, a nawet lepsza, korzystniejsza, ma
większe perspektywy i właściwie nie chcę cię przerażać, nie chcę
cię martwić, ale administracja i zarządzanie jest to kierunek
całkowicie skazany na upadek, po ukończeniu którego nie
dostaniesz pracy w żadnym szanującym się przedsiębiorstwie. To
samo zresztą powtarzam zawsze mojej koleżance od serca Beacie,
która wtedy się dostała i myśli, że teraz raptem świat leży u jej
stóp, cała Polska z Rosją włącznie.
Wracam na festyn - mówię na to, nie znosząc sprzeciwu.
Gdyż to już jest koniec tego programu, a czy wygrałem, czy
przegrałem, to cokolwiek by się działo, nagrodę główną się
zrzekam na rzecz sierot, na rzecz Polskiego Związku
Administrantów Polskich, na rzecz mego kumpla najlepszego
Kacpra, niech on tę nagrodę ma, jemu się ona pełnoprawnie
należy, on może będzie miał na nią chęć. I chuj, że w moim
obliczeniu, w mojej punktacji jestem setki milionów punktów do
tyłu, co bym musiał teraz wziąć Magdę tysiąc razy pod rząd plus
jeszcze po kilka razy Andżelę jako dziewicę, by wyjść jakoś na
prostą z tymi punktami i nie stracić twarzy.
Okej - mówi Ala i cieszę się, iż jest w końcu gamę over, czas
antenowy się kończy i program  Gotuj z nami wraz z nim
dobiega końca, nasza pieczeń z łabędzia jest gotowa do spożycia
po zdjęciu tekstylnych dekoracji, na razie jeszcze w bluzce typu
golf wygląda dość nieapetycznie, ale smakuje wybornie, chociaż
jest odrobinę łykowata. Można serwować na bankietach i grillach
w rodzinnym gronie oraz oficjalnych przyjęciach formalnych.
Szkoda, że już musisz iść, miło się z tobą rozmawiało, jesteś
fajnym kolegą. Poczekaj jeszcze momencik, chciałam pokazać ci
zdjęcia z wesela mojej siostry, to było bardzo przyjemne przyjęcie,
bardzo smaczne, choć skromne potrawy, bardzo przyjemna, [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • forum-gsm.htw.pl